Jeśli działasz na osobistych wartościach lub działasz na długookresowym, ważnym dla Ciebie projekcie/celu – jesteś w stanie zrealizować każdy, a jeśli ustaliłeś go na podstawie noworocznego szaleństwa lub zbiorowej histerii lub mody, bo robią tak wszyscy – prawdopodobnie nie uda Ci się.
Zatem czasem warto wycofać się z kilku szalonych pomysłów i skupić na najważniejszym: na efektywnym działaniu. Na zadaniach, które zwiększają prawdopodobieństwo realizacji celu. Po prostu być biznesowo i osobiście efektywnym, czyli:
- umieć selekcjonować i podejmować właściwe działania, by nie tracić energii, czasu i pieniędzy oraz zachować życiową równowagę.
- poznać swój osobisty klucz do koncentracji, czyli umiejętność opierania się złodziejom czasu.
ZACZNIJMY OD SELEKCJI
1. CELE
Czy na pewno ROCZNE? – w mojej ocenie oprócz „grubych” istotnych terminów, nie warto planować dalej niż na 3 do 6 miesięcy. Otoczenie tak dynamicznie się zmienia, a Twoje cele po prostu powinny dostosować się do wymagań rynku, sytuacji, zmieniającej się rzeczywistości.
Przykład sytuacji, które mogą „pogrzebać” długoterminowy cel:
- nowe kompetencje
- nowa technologia
- nowy gracz w twojej branży
W zwinnym zarządzaniu proces pracy od zdefiniowania wymagań, zaplanowania działań, realizacji i wdrożenia, mija od 1 do 4 tygodni. I jeśli w ten sposób zaczniesz działać, czyli – przyrostowo, analizując poszczególne etapy realizacji zadań w krótkich, kreślonych i naprawdę nieodległych odcinkach pracy – jesteś w stanie zrealizować nawet najbardziej ambitny, cel.
2. WERYFIKACJA/PODSUMOWANIE DZIAŁAŃ
Weryfikuj postępy w cyklach tygodniowych/miesięcznych /kwartalnych – zwłaszcza przy wykorzystaniu metody planowania wstecz (napisze o niej przy najbliższej okazji), to da Ci zdecydowanie silniejszą motywację do działania i większą satysfakcję z zaplanowanych działań.
Bardzo ważne jest mieć przestrzeń na systematyczne przeglądy i przegrupowanie zadań.
Ja hołduję zasadzie przeglądu tygodnia – w każdy piątek poświęcam 1 godzinę, czyli 60 minut z ponad 10 000 godzin w tygodniu na podsumowanie wszystkich zakończonych spraw (czyli sukcesów) i spraw, które albo mogę jeszcze do końca dnia dokończyć, żeby ze spokojem skończyć tydzień lub wiem, od czego muszę zacząć kolejny tydzień.
Jak? Pozbieraj wszystkie wizytówki, karteczki, rachunki, ulotki, przejrzyj i uporządkuj notatki te z notesów i elektroniczne. Ja na przykład w ciągu tygodnia stosuję 3 sposoby na rozproszenia – a przyznam, że uważności uczę się niezmiennie pilnie (choć czasem z miernymi efektami 😉 :
- ciekawe treści, na które trafiam w internecie – wysyłam do siebie samej na Messengera – nie ma bardziej pojemnego darmowego dysku 😊
- namiętnie używam Go Keep – który pozwala na pisanie szybkich notatek, włączając w nie linki, obrazy, zdjęcia, umożliwiając segregowanie wg etykiet (projekty, osoby)
- no i cud techniki – tworzenie screen w telefonie 🙂
Te wszystkie podręczne magazyny na koniec tygodnia należy posortować – ja mam do tego specjalne foldery w chmurze, ponieważ w innym przypadku stworzą świat chaosu – w mojej ocenie podobny do sterty ubrań do prasowania – nikt nie wie co w danym kopcu jest 😉, a jak ruszysz jeden rękaw ze spodu, to prawdopodobnie misternie utkana instalacja rozsypie się na pół pomieszczenia…
KOLEJNY TEMAT, TO: WYCENA CZASU
1.PODEJMOWANIE WŁAŚCIWYCH DZIAŁAŃ
Warto dokonywać właściwych wyborów w ramach zwinnego zarządzania, jak wyceniać pracochłonność oraz wybierać co naprawdę jest najważniejsze w danym projekcie/przedsięwzięciu, analizując wybór zgodnie z piramidą sensu, w kontekście:
- organizacja
- ja
- relacja z organizacją
- relacja z innymi
2. PRZEZNACZANIE TYLE CZASU, ILE TRZEBA
Metody wspierające koncentrację:
- Planowanie wstecz: to planowanie ograniczone terminem końcowym, z ustaleniem harmonogramu i wszystkich zadań wpływających na realizację projektu, dzięki czemu możesz punkt po punkcie, zgodnie z ustalonymi wcześniej terminami wykonywać nawet najbardziej złożone sprawy.
- Pomodoro: działasz w cyklach 25 min+5 min przerwy x 3 powtórzenia, potem 20 min przerwy – wszędzie znajdziesz rozszerzenia i aplikacje😉
- Metoda „sera szwajcarskiego”: rozbij projekt na mniejsze cele, określ najpilniejsze, zacznij od „robienia dziur”, czyli wszystkie najprostsze dla Ciebie zadania, które możesz zrobić szybko. Na koniec robisz najtrudniejsze, ale w cyklach 30 minutowych – zobaczysz – każdy projekt zakończy się zgodnie z zaplanowanym czasem.
Zobaczysz, że z czasem nauczysz się wyceniać pracochłonność w nowych jednostkach czasu. Zauważysz, też, że dzięki temu będziesz miał mniejszą skłonność do nierealnego planowania zbyt wielu aktywności na dzień pracy.
A CO Z KONCENTRACJĄ?
Naucz się panować nad stresem związanym ze zmęczeniem, poczuciem nadmiaru zadań i obowiązków:
- Propaguj pozytywne emocje 😊 koncertuj się na tym co MOŻESZ, a nie co MUSISZ!
- Gdy jesteś wykończony, a masz taką możliwość – zafunduj sobie 15-minutową drzemkę (tego można się nauczyć), albo wycisz się jadąc samochodem lub w trakcie krótkiego spaceru.
- Wprowadź automatyzację myślenia. „Jeżeli … to…” , na przykład: jeśli skończę przygotowanie tego rozliczenia/raportu do 12:00, zadzwonię do przyjaciółki.
- Zrób coś prostszego. Ludzie lepiej radzą sobie z trudnymi zadaniami, gdy przechodzą do nich od prostszych.
- Notuj: Uwolnij głowę, nie zmuszaj się, by pamiętać wszystko – zrób sobie miejsce na energię twórczą
- Eliminuj zakłócenia w planie pracy. Poniżej masz całą listę sposobów, prostych do wdrożenia:
ZAKŁÓCENIE | ROZWIĄZANIE |
poczta elektroniczna komunikatory |
|
prośby o informacje |
|
niespodziewani goście |
|
telefon |
|
(Źródło: P. Dodd, D. Sundheim; Zarządzaj swoim czasem)
Zobacz video z Live z liderką z 8 stycznia 2019, o efektywności osobistej i zarządzaniu czasem