Przyczyną awansu wielu menadżerów jest umiejętność rozwiązywania problemów. Możliwe, że tak było również w Twoim przypadku.
Byłeś jednym z najlepszych pracowników, osiągałeś ponadprzeciętne rezultaty, posiadałeś doskonałe kompetencje specjalistyczne, a z umiejętnością zarządzania miałeś sobie „jakoś” poradzić. Wszyscy zakładali jako oczywistość, że od początku rozumiesz swoją rolę.
Wypalenie zawodowe
Jednak po kilku miesiącach od awansu czujesz się wypalony, zdemotywowany, przytłoczony nadmiarem obowiązków.
Dlaczego?
- Nie byłeś przygotowany na to, że menadżer powinien koncentrować się głównie na zwiększaniu uprawnień i kompetencji swojego zespołu, a nie realizacji osobistych celów.
- Wstydziłeś się prosić o pomoc – przecież to Ciebie awansowano, to Ty powinieneś poradzić sobie z zadaniami, nawet kosztem pracy ponad siły. Uwierz – taka postawa burzy Twój autorytet szefa i rujnuje morale zespołu. A najsilniej wpływa na twoją nieproduktywność.
Jak poradzić sobie z wypaleniem?
Myśl strategicznie, deleguj zadania i komunikuj potrzeby!
Zacznij koncertować się na wskazywaniu problemów, które wymagają interwencji, a nie na ich osobistym rozwiązywaniu, ponieważ Twoi ludzie oczekują, że zdefiniujesz priorytety, kierunek, terminy oraz zakres odpowiedzialności – to Twoja fundamentalna rola. Dlatego:
- Ustalaj kierunek i plan działania – przemyśl i skieruj działanie na najważniejsze sprawy, określ ramy (czas i zakres)
- Komunikuj priorytety – wskaż, co jest najważniejsze
- Promuj i wspieraj pracę Twojego zespołu!
Nie bój się i nie zastanawiaj, czy jeśli przekażesz zadanie do pracownika, on wykona je tak jak trzeba. Monitoruj jego pracę, udzielaj konstruktywnych wskazówek, korzystaj z wiedzy zespołu. Dajesz zadanie, więc przekazujesz odpowiedzialność, a w zamian zyskujesz zaangażowanie! Ty też tak zaczynałeś!